Po wakacyjnej przerwie Krucjata Eucharystyczna w warszawskim przeoracie rozpoczęła na nowo swoją misję pod duchową opieką księży Bractwa. Ostatnie, październikowe spotkanie Krucjaty Eucharystycznej dziewcząt zostało połączone z wykładem pszczelarza o owadzie, którego człowiek nazwał pszczołą miodną (apis mellifera). Był on nie tylko bardzo interesujący, ale i kształcący. W cywilizacjach starożytnych widziano w pszczole symbol życia. Gatunek ten zaistniał na ziemi wiele milionów lat przed pojawieniem się rodu ludzkiego. Tryb życia pszczół i cenne produkty ich pracy dotąd wzbudzają szacunek dla ich pracowitości i życia społecznego. Żywiąc się nektarem i pyłkiem kwiatowym zapylają rośliny. Zawdzięczamy im produkcję 1/3 żywności. Bez nich wiele gatunków roślin nie mogłoby się rozmnażać, wytwarzać owoców, lub ich uprawy dawałyby niewielkie plony a owoce byłyby małe i zdegenerowane. Dziewczęta usłyszały nie tylko o wartościach odżywczych i leczniczych miodu, ale także o wykorzystaniu wosku do balsamowania zwłok, w odlewnictwie, sporządzaniu pieczęci, maści oraz tabliczek do pisania. Atrakcją było przeniesienie się w czasie… zapisywanie ważnych dla siebie sentencji na takiej tabliczce i otrzymanie jej na własność! Podarowana przez pszczelarza pamiątka zapewne będzie przypominać i o konieczności zdobywania cnoty pracowitości tak niezbędnej w pracy nad sobą, nad którą dzieci pracowały szczególnie na przełomie września i października.

Nie zabrakło oczywiście czasu na strawę dla ciała, ćwiczenie hartu ducha podczas zabaw oraz pokarm duchowy, którym była prezentacja na temat cnoty czystości.

Spotkanie tradycyjnie zakończyliśmy nawiedzeniem Najświętszego Sakramentu.

Oby Armia Krucjaty Eucharystycznej potężniała duchowo i wzrastała w liczbę, by świętością serc skutecznie przyczyniała się do ratowania dusz, a zmarłym wypraszając Królestwo Niebieskie.

s. Imelda