25 lutego odbyło się kolejne spotkanie gdyńskiego koła Krucjaty Eucharystycznej. Według najlepszego zwyczaju całość rozpoczęła Msza święta. Podczas kazania ksiądz Adam zachęcił nas do wierności krucjatowym obowiązkom. Te obowiązki odpowiadają bardzo dobrze okresowi Wielkiego Postu. Jak ufamy, z czasem w gdyńskiej wspólnocie pojawią się nowi giermkowie i nowi rycerze, którzy będą dobrze służyć Panu Jezusowi. W ten sposób rzeczywistością stawać się będą słowa antyfony komunijnej: Służcie Panu w bojaźni, sławcie Go z lękiem, nabierzcie karności, byście nie zeszli z drogi prawej.
Po Mszy świętej udaliśmy się do sali pod kościołem, gdzie zjedliśmy śniadanie. Z kolei po śniadaniu przyszedł czas na wykład, w którym ksiądz omówił znaczenie cnoty uprzejmości, jej przejawy oraz przeciwne jej wady. Poznawaliśmy także sylwetki patronów: świętego Jana Bosko i świętej Scholastyki.
Przeszliśmy następnie do zakrystii, gdzie poznaliśmy głębiej znaczenie szat kapłańskich i innych rzeczy potrzebnych do Mszy świętej. Nic wszakże nie jest we Mszy świętej przypadkowe ani dziwaczne. Wszystko ma swój sens i swoją symbolikę. Widać to wyraźnie na przykładzie szat kapłańskich:
Kapłańskie zaś szaty mszalne są następujące: humerał, czyli biała lniana chusta, którą kapłan okrywa sobie szyję i ramiona, przypomina tę chustę, którą siepacze zasłonili Zbawicielowi najświętsze oblicze, kiedy Go lżyli i policzkowali.
Alba, biała długa szata, okrywająca kapłana od szyi do nóg, przypomina białą szatę, w której Zbawiciela wyszydzano w domu Heroda.
Cingulum, czyli pasek, w którym kapłan przewiązuję ujętą w pasie albę, oznacza powrozy, którymi związano Jezusowi ręce, przy pojmaniu Go w Ogrójcu.
Manipularz, czyli króciutka stuła, zawieszona na lewym ręku kapłana, znaczy chustę podaną przez Weronikę Jezusowi do otarcia potu, kiedy szedł na Górę Kalwaryjską i zwrócił jej takową z odbiciem Swego świętego Oblicza.
Stuła, którą kapłan zawiesza na szyi i przepasuje się nią, przypomina więzy, którymi Zbawiciel pozwolił się skrepować żydom, by rozwiązać więzy grzechów naszych.Ornat, jest to szata, którą kapłan wkłada na albę, okrywa ona z przodu piersi aż do kolan, a z tyłu całe plecy w odpowiedniej długości. Ornat ten jest z różnych materii jedwabnych, atłasowych lub aksamitnych zrobiony, i w rozmaitych kolorach, zastosowanych do świąt właściwych. (ks. Marcin z Kochem, Wykład Ofiary Mszy świętej, Wydawnictwo 3DOM, Częstochowa 2020, s. 22)
Powyższe słowa zaczerpnięte z książki „Wykład Ofiary Mszy świętej” czytał ministrant Kazimierz, a ksiądz pokazywał kolejne szaty kapłańskie, dodając komentarze. Przyjrzeliśmy się także tzw. bieliźnie kielichowej, rozróżniając korporał, puryfikaterz czy palkę. Dowiedzieliśmy się także, czym jest kamień ołtarzowy. Te wiadomości z pewnością pomogą w głębszym przeżywaniu Mszy świętej.
Wróciwszy do salki, rozpoczęliśmy quiz. Byliśmy podzieleni na dwie grupy przez panią Zofię i panią Kamilę. Losowaliśmy pytania, dotyczące poruszonych kwestii liturgicznych. W ten sposób mogliśmy utrwalić zdobytą wiedzę. Po pytaniach liturgicznych pani Zofia oraz pani Kamila czytały różne rymowane zagadki o tematyce biblijnej. Podniesioną ręką sygnalizowaliśmy gotowość do udzielenia odpowiedzi. Nagrodą za poprawną odpowiedź były obrazki świętych albo zakładki do książek. Każdy zdobył przynajmniej jedną, a niektórzy kilka.
Podczas lutowego spotkania Krucjaty Eucharystycznej na zewnątrz, w zimowych okolicznościach przyrody, trwał proces montażu dzwonów. 21 lutego bp Alfons de Galarreta poświęcił pierwsze w Polsce dzwony w Bractwie Kapłańskim Świętego Piusa X. 25 lutego, równolegle z krucjatowym spotkaniem, potężny dźwig podnosił kolejne dzwony, aby trafiły na wieżę, gdzie będą oznajmiać przyjście Pana Jezusa na ołtarz. Oby serca dzieci, małych krzyżowców, biły na chwałę Pana Jezusa z taką wiernością i mocą, jak nowe dzwony gdyńskiego przeoratu.