Dnia 17 czerwca 2023 r. w Józefowie odbyła się uroczysta Msza św. połączona ze spływem kajakowym kończąca kolejny rok Krucjaty Eucharystycznej. W tym roku ćwiczyliśmy się w następujących cnotach: pobożności synowskiej, religijności, uprzejmości, hojności, szczerości, wdzięczności, roztropności, miłości samego siebie, miłości, nadziei i wierze.

W czasie kazania Ks. Mateusz zaznaczył, że odznaczenia, jakie otrzymamy po kazaniu, powinniśmy traktować, jako najważniejsze w naszym życiu, ponieważ są widocznym znakiem naszej przynależności do armii Jezusa Chrystusa i Jego Matki Maryi. Po kazaniu odbyła się uroczysta ceremonia przystąpienia do krucjaty oraz awanse na kolejne stopnie a są nimi: aspirant, giermek, krzyżowiec oraz rycerz.

Najmłodsze dzieci podjęły się rocznej próby przynależenia do KE, otrzymując tytuł aspiranta. Stopień giermka otrzymało siedmioro dzieci. Dzieci zobowiązywały się do codziennego odmawiania modlitwy „Ofiarowania Dnia”, codziennej modlitwy wieczornej i do wypełniania Skarbca. Stopień krzyżowca otrzymało piętnaścioro dzieci. Dzieci zobowiązywały się do odmawiania co najmniej dwóch dziesiątek różańca, przyjmowania w każdą niedzielę komunii Św. (jeśli pozwalał im na to stan ich duszy), podejmowania codziennej jakiejś ofiary, spowiadania się co miesiąc i co najważniejsze walki ze swoją wadą główną. Tytuł rycerza otrzymało troje dzieci. Dzieci zobowiązały się do codziennej praktyki komunii duchowej lub nawiedzania Najświętszego Sakramentu, codziennego 15- sto minutowego rozważania, spowiedzi raz na dwa tygodnie i codziennie odmawianie co najmniej jednej części różańca (5 dziesiątek).

Po mszy świętej i pamiątkowych zdjęciach udaliśmy się na rodzinny spływ kajakowy. Tym razem płynęliśmy rzeką Wkrą z przystani Kaja-Sobieski do Plaży na Zawadach Nasza grupa liczyła ok stu osób. Płynęliśmy w kajakach trzyosobowych i dwuosobowych.

Link do pozostałych zdjęć:

https://akwinataedupl-my.sharepoint.com/:f:/g/personal/br_maksymilian_akwinata_edu_pl/EqNgO9MfzclCvo5TvgKBGZcBh-iaE6ird85QAWgWRrUxoA?e=V0KjVE

Po pełnym wrażeń i nieoczekiwanych przygodach na 10 km trasie, z wielkim apetytem zjedliśmy samodzielne upieczone na ognisku kiełbaski. Zaraz po posiłku zaczęły się zabawy z bratem Maksymilianem, graliśmy m.in. w psychiatrę, piłkę nożną i mafię. W tym czasie rodzice mieli okazję do licznych rozmów między sobą i okazje poznania nowych osób. Najwytrwalsi pozostali na polu namiotowym na noc.

Na kolejne spotkanie KE musimy poczekać aż do września.

Faustyna Bartoszewska