Relacja podsumowująca pracę KE w Warszawie/Józefowie

Dnia 17 czerwca 2023 r. w Józefowie odbyła się uroczysta Msza św. połączona ze spływem kajakowym kończąca kolejny rok Krucjaty Eucharystycznej. W tym roku ćwiczyliśmy się w następujących cnotach: pobożności synowskiej, religijności, uprzejmości, hojności, szczerości, wdzięczności, roztropności, miłości samego siebie, miłości, nadziei i wierze.

W czasie kazania Ks. Mateusz zaznaczył, że odznaczenia, jakie otrzymamy po kazaniu, powinniśmy traktować, jako najważniejsze w naszym życiu, ponieważ są widocznym znakiem naszej przynależności do armii Jezusa Chrystusa i Jego Matki Maryi. Po kazaniu odbyła się uroczysta ceremonia przystąpienia do krucjaty oraz awanse na kolejne stopnie a są nimi: aspirant, giermek, krzyżowiec oraz rycerz.

Najmłodsze dzieci podjęły się rocznej próby przynależenia do KE, otrzymując tytuł aspiranta. Stopień giermka otrzymało siedmioro dzieci. Dzieci zobowiązywały się do codziennego odmawiania modlitwy „Ofiarowania Dnia”, codziennej modlitwy wieczornej i do wypełniania Skarbca. Stopień krzyżowca otrzymało piętnaścioro dzieci. Dzieci zobowiązywały się do odmawiania co najmniej dwóch dziesiątek różańca, przyjmowania w każdą niedzielę komunii Św. (jeśli pozwalał im na to stan ich duszy), podejmowania codziennej jakiejś ofiary, spowiadania się co miesiąc i co najważniejsze walki ze swoją wadą główną. Tytuł rycerza otrzymało troje dzieci. Dzieci zobowiązały się do codziennej praktyki komunii duchowej lub nawiedzania Najświętszego Sakramentu, codziennego 15- sto minutowego rozważania, spowiedzi raz na dwa tygodnie i codziennie odmawianie co najmniej jednej części różańca (5 dziesiątek).

Po mszy świętej i pamiątkowych zdjęciach udaliśmy się na rodzinny spływ kajakowy. Tym razem płynęliśmy rzeką Wkrą z przystani Kaja-Sobieski do Plaży na Zawadach Nasza grupa liczyła ok stu osób. Płynęliśmy w kajakach trzyosobowych i dwuosobowych.

Link do pozostałych zdjęć:

https://akwinataedupl-my.sharepoint.com/:f:/g/personal/br_maksymilian_akwinata_edu_pl/EqNgO9MfzclCvo5TvgKBGZcBh-iaE6ird85QAWgWRrUxoA?e=V0KjVE

Po pełnym wrażeń i nieoczekiwanych przygodach na 10 km trasie, z wielkim apetytem zjedliśmy samodzielne upieczone na ognisku kiełbaski. Zaraz po posiłku zaczęły się zabawy z bratem Maksymilianem, graliśmy m.in. w psychiatrę, piłkę nożną i mafię. W tym czasie rodzice mieli okazję do licznych rozmów między sobą i okazje poznania nowych osób. Najwytrwalsi pozostali na polu namiotowym na noc.

Na kolejne spotkanie KE musimy poczekać aż do września.

Faustyna Bartoszewska

{ Comments are closed }

Spotkanie dla młodzieży męskiej – Bajerze

12 maja 2023 roku pojechałem na organizowany przez Brata Maksymiliana i Księdza Bartosza spotkanie młodzieży męskiej FSSPX w Bajerzu. Tematem zlotu była cnota męstwa. 

Podróż rozpoczęła się ciekawymi przygodami: samochód odmówił posłuszeństwa, zaraz po wyjeździe z garażu. Na szczęście jeden z ojców pożyczył nam swoje auto i sześciu chłopaków z kaplicy Poznańskiej mogło wyruszyć. Podróż upłynęła na rozmowie o naszych osiągnięciach szkolnych. 

Bajerze przywitało nas piękną pogodą, uśmiechem Brata, Księdza oraz różańcem. Po kolacji ruszyliśmy na boisko. Mecz piłki trwał około 1,5 godziny. Mimo długiego dnia nie czuliśmy zmęczenia, tak bardzo cieszyliśmy się ze spotkania. Z chęcią wysłuchaliśmy pierwszej części wykładu o męstwie. O 23.00 byliśmy w łóżkach, lecz zasnęliśmy znacznie później. 

W sobotę wstaliśmy o 6.30 i wysłuchaliśmy Mszę Św., a następnie odmówiliśmy jedną dziesiątkę różańca. Po śniadaniu ruszyliśmy na strzelnicę w Rybieńcu. Jest ona zlokalizowana na terenie dawnego fortu. Osi do strzelania jest tam wiele, my strzelaliśmy na linii pięćdziesięciometrowej. Instruktor wytłumaczył zasady bezpiecznego użytkowania broni. Następnie zaczęliśmy strzelanie. Każdy miał po 17 strzałów do tarcz – 5 z karabinku skorpion, 5 z pistoletu i 7 z kałasznikowa.

Instruktor pozwolił zabrać na pamiątkę pobytu łuski. Z kilkoma kolegami odwiedziliśmy zlokalizowany na terenie strzelnicy sklep. Było tam wiele ciekawych egzemplarzy broni, które mogliśmy z bliska obejrzeć. Chociaż nie był to mój pierwszy raz na strzelnicy, dowiedziałem się tam wielu ciekawych rzeczy.  Gdy wszyscy już skończyli strzelać, zjedliśmy kiełbasy z ogniska i pojechaliśmy do Torunia.  

Zwiedzanie stolicy piernikowej zaczęło się od zjedzenia lodów na starym rynku.

 

Następnie udaliśmy się do katedry Św. Jana Chrzciciela, gdzie zmówiliśmy kolejną dziesiątkę różańca. Potem podziwialiśmy Krzywą Wieżę, według legendy zbudowaną przez Krzyżaka, którego życie było tak krzywe jak ta wieża.

W dwóch kolejnych kościołach zmówiliśmy kolejne dziesiątki. Na koniec brzegiem Wisły doszliśmy do ruin zamku krzyżackiego. Byliśmy już dosyć zmęczeni, więc wróciliśmy do Bajerza.

Po zjedzeniu zupy nabraliśmy sił i ruszyliśmy na boisko, gdzie rozegraliśmy świetny mecz piłkarski.  

W niedzielę po Mszy Św. i śniadaniu zagraliśmy w palanta. Wyjazd zakończył się wspólnym obiadem i pożegnaniem. 

Był to atrakcyjny, bogaty w przeżycia, pouczający wyjazd. Dziękuje księdzu Bartoszowi i Bratu Maksymilianowi za nauki i rozrywkę, opiekę i poświęcony czas, by nas wszystkich zorganizować. Nie mogę doczekać się kolejnego spotkania i zachęcam tych, którzy jeszcze do nas nie dołączyli! 

 

Jacek FSSPX POZNAŃ 

{ Comments are closed }

Spotkanie integracyjne dla młodzieży żeńskiej – Warszawa

W dniach od 9 do 10 czerwca 2023 roku miałam przyjemność uczestniczenia w weekendowym spotkaniu dziewcząt w Warszawie. Było to spotkanie ogólnopolskie. Miałam więc okazję poznać koleżanki z Wrocławia, Łodzi, Rzeszowa, Kielc, Katowic i z samej Warszawy.

Po przyjeździe do Domu Rekolekcyjnego zjadłyśmy wspólną kolację, a następnie wysłuchałyśmy wykładu ks. Mateusza dotyczącego postaw katolickich we współczesnym świecie.

Następnie miałyśmy możliwość aktywnego spędzenia wieczoru, na świeżym powietrzu. Grałyśmy w siatkówkę, oraz jej bardziej emocjonującą wersję, czyli ziemniaka. Dla urozmaicenia rozegrałyśmy również turę mafii.

Następnego dnia wstałyśmy ok. godziny 6:30 aby wziąć udział w porannej modlitwie w kaplicy, oraz chwilę później we Mszy Świętej. Po odmówieniu kolejnej dziesiątki różańca, udałyśmy się na śniadanie, a później na kolejną lekcję ks. Mateusza na temat roli kobiety w rodzinie oraz o tym jak w sposób przemyślany i zaplanowany wchodzić w kolejne etapy swojego życia. Chwilę później wyszłyśmy na pociąg, który zawiózł nas do Józefowa, skąd odebrał nas autobus, którym dojechałyśmy już bezpośrednio na miejsce rozpoczęcia spływu kajakowego rzeką Świder. Była to przygoda pełna wrażeń, gdyż Świder charakteryzuje się swoją nieprzewidywalnością i wieloma przeszkodami do pokonania. Wielokrotnie trzeba było przenosić kajaki ponad wielkimi konarami, lub odpychać go od kamienistego dna (rzeka w wielu miejscach była bardzo płytka). W wyniku tego wszystkie uczestniczki ociekały wodą, Świder nikogo nie oszczędził:)

Na szczęście po 4-godzinnej trasie miałyśmy możliwość osuszenia się przy ognisku, które rozpalałyśmy zebranym przez nas wcześniej drewnem. Nie dałyśmy sobie wiele czasu na odpoczynek i już po kilku chwilach i zjedzeniu pysznych kiełbasek, udałyśmy się na pobliskie boisko do piłki plażowej, aby pograć w siatkówkę. Wszystkie wróciłyśmy do Domu Rekolekcyjnego bardzo zmęczone, jednakże po kolacji wróciły nam wszystkie siły. Trzeba było jednak położyć się spać, ponieważ następnego dnia miałyśmy uczestniczyć we Mszy Świętej o godzinie 7 rano.

Mszę Świętą, w której uczestniczyłyśmy sprawował ks. Karol Stehlin. Po niej udałyśmy się na ostatnie już śniadanie. Przyszedł czas na porządki w pokojach i stołówce oraz pakowanie. Kiedy bagaże były przygotowane, a czystość w pokojach nie pozostawiała najmniejszych wątpliwości wyjechałyśmy autobusem do centrum Warszawy, aby zwiedzić wystawę malarstwa historycznego w Muzeum Narodowym. Trasa nie była łatwa, ponieważ trwała dość długo, a w autobusie panował tłok. Na szczęście wszystkie dotarłyśmy na miejsce, gdzie miałyśmy możliwość, pod opieką Pani przewodnik, zobaczyć wystawę zatytułowaną “Malarstwo historyczne. Matejko i inni”. Pani przewodnik nie tylko pokazała nam niezauważalne na pierwszy rzut oka szczegóły w obrazach, ale zrobiła także krótką lekcję na temat rodzajów malarstwa, oraz ich hierarchii. Przekazana wiedza była wyjątkowo interesująca. Każda z nas wyszła z tych krótkich zajęć ze sporą wiedzą na temat malarstwa, zwłaszcza historycznego, oraz autorów tych zachwycających dzieł.

Później miałyśmy możliwość przyjrzenia się bogatym zbiorom. Gdy większość z nas nasyciła już swoje oczy dziełami sztuki udałyśmy się na ostatni wspólny posiłek, czyli pizzę:) Następnie pożegnałyśmy się z koleżankami, które wracały do domów bezpośrednio po wycieczce, a reszta udała się do Domu Rekolekcyjnego po swoje bagaże skąd wszystkie, bardzo zadowolone z przebiegu spotkania, powróciłyśmy do domów.

Podczas całego zjazdu towarzyszył nam i przywodził brat Maksymilian, a także opiekunki, Pani Zosia i Pani Basia.    Amelia

{ Comments are closed }

Bydgoszcz – relacja ze spotkania KE

17 czerwca 2023r. odbyło się drugie spotkanie Krucjaty Eucharystycznej w Bydgoszczy.

Zaczęliśmy je Mszą św. Po niej zjedliśmy śniadanie i wysłuchaliśmy katechezy księdza Łukasza o 10 zasadach rycerza Krucjaty Eucharystycznej.

Potem pojechaliśmy do Myślęcinka, gdzie spacerowaliśmy po ogrodzie botanicznym.

Gdy zatrzymaliśmy się przy skałkach, zaczął padać deszcz, mimo to graliśmy w piłkę.

Następnie poszliśmy na obiad i bawiliśmy się na placu zabaw.

To spotkanie bardzo nam się podobało i czekamy na następne.      Nel

{ Comments are closed }

Nowe koło KE – Bydgoszcz

20 maja 2023r. odbyło się pierwsze spotkanie Krucjaty Eucharystycznej w Bydgoszczy.

Na początku pojechaliśmy do kaplicy, gdzie uczestniczyliśmy we Mszy świętej. Po niej zjedliśmy smaczne śniadanie, a ksiądz Łukasz wygłosił naukę dla dzieci. Dowiedzieliśmy się, na czym polega Krucjata Eucharystyczna.

Następnie udaliśmy się do Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku na zajęcia z panią Adą. Pobraliśmy próbki z pobliskiego stawu. W sali mikroskopowej ustaliliśmy barwę i zapach wody, mierzyliśmy też jej pH. Samodzielnie wykonaliśmy preparaty i obejrzeliśmy je pod mikroskopem. W tym czasie rodzice wysłuchali wykładu o cnocie dobroduszności.

Po zajęciach zjedliśmy pizzę oraz bawiliśmy się w „Berka”, „Tajemniczą wyspę”, „Pajęczynę”. Niestety musiał nastać koniec i wszyscy pojechali do swoich domów.

Spotkanie Krucjaty Eucharystycznej bardzo nam się podobało. Poznaliśmy kilkoro dzieci i miło spędziliśmy czas. Nie możemy doczekać się następnego spotkania!            Nel

 

{ Comments are closed }

Relacja ze spotkania młodzieży męskiej w Karpaczu

11 Marca 2023 roku pojechałem z księdzem Bartoszem i kolegami na zlot młodzieży męskiej w Karkonosze. W Wielkopolsce pogoda była dobra – częściowe zachmurzenie i 3°C. W górach miało być podobnie.

Grupa poznańska, złożona z pięciu chłopców wyjechała samochodem z księdzem. Młodzież z okolicy Wrocławia dotarła indywidualnie. Po drodze znajdował się pięciogwiazdkowy hotel. Niektórzy myśleli , że tam jedziemy. Jednak nasza kwatera okazała się trochę mniej luksusowa. Była nią wiata położona obok ośrodka wypoczynkowego w Sosnówce. W środku znajdowały się trzy stoły, dziesięć ławek i dwa grzejniki.

Dwa grzejniki to trochę mało jak na takie pomieszczenie. W trakcie snu temperatura spadała do 10°C . Noc spędzona w nieogrzewanym pomieszczeniu, śpiąc na karimatach, to niezapomniane przeżycie i test wytrzymałości. Obudziliśmy się o 5:30. Wszyscy wstali z entuzjazmem, ponieważ czekała na nas Śnieżka. O 6:00 uczestniczyliśmy we Mszy św. z wykładem o prawdziwej wolności.

Po śniadaniu start! Najpierw wspinaliśmy się korytem starego wąwozu na szczyt Czoła,

by potem zejść do Karpacza i przejść ulicami do świątyni Wang.

Stamtąd ruszyliśmy pod górę, lecz śniegu było tak wiele, że trzeba było założyć raczki. Do Polany Bronka Czecha dotarliśmy naprawdę zmęczeni. Śnieg padał bardzo mocno, więc urządziliśmy postój. Następny etap miał trudny, ponieważ teren był stromy. Trasa doprowadziła nas do głównego szlaku Karkonoskiego. Wiódł on po grani nad kotłem Małego Stawu.

Wiatr wiał 90km/h, a w porywach nawet 110km/h. Przy spalonej strażnicy zadecydowaliśmy o powrocie. Byliśmy zawiedzeni, ponieważ znajdowaliśmy się niecałe 200 m pod szczytem. Zrozumieliśmy jednak, że decyzja jest roztropna. Gdybyśmy kontynuowali marsz, najprawdopodobniej trzeba by było wezwać GOPR. Po trzydziestu minutach dotarliśmy do schroniska Strzecha Akademicka, gdzie zjedliśmy obiad.

Ceny dań były bardzo wysokie. Za małą butelkę coli zapłaciliśmy 10 zł zamiast 4 zł! Po godzinie zeszliśmy do Samotni, a stamtąd do Karpacza. Czas w drodze powrotnej płynął bardzo szybko. W ośrodku wielu z nas poszło spać.

Kolejnego dnia po Mszy Św. wróciliśmy do domu. Według mnie była to piękna, lecz wymagająca wyprawa. Nie mogę doczekać się kolejnej!

Bóg zapłać dla księdza Bartosza.

Jacek

{ Comments are closed }

Relacja ze spotkania KE w Lublinie

W I sobotę kwietnia odbyło się kolejne spotkanie Krucjaty Eucharystycznej w Lublinie. Mszę św. odprawił dla dzieci ks. Mateusz. Podczas swojego kazania, kapłan zachęcał dzieci do zachowania IV Przykazania Bożego tj. miłości do rodziców i ojczyzny. Po śniadaniu dzieci wysłuchały prezentacji, na której dowiedziały się czym jest cnota pobożności synowskiej i jak ją praktykować. Następnie dzieci udały się na salę gimnastyczną, by wspólne bawić się w „Berka”, „Jeńca”, „Murarza”, Bawarski traktor” itd. Spotkanie zakończyło się nawiedzeniem Najświętszego Sakramentu i modlitwą za rodziców.

{ Comments are closed }

Relacja z kwietniowego spotkania KE w Zgierzu

1 kwietnia odbyło się kolejne spotkanie Krucjaty Eucharystycznej w Zgierzu. Po Mszy św. i śniadaniu dzieci wysłuchały prezentacji, na której dowiedziały się czym jest cnota pobożności synowskiej i jak ją praktykować. Następnie wykonały króliczki z pasków papieru. Po pracach plastycznych przyszedł czas na zabawy: ,,Iskierkę’’, ,,Węzeł gordyjski’’ oraz ,,Policjantów i łobuzów’’.

Spotkanie zakończyło się nawiedzeniem Najświętszego Sakramentu.

Ula

{ Comments are closed }

Ad maiorem Dei gloriam – relacja z marcowego spotkania KE w Józefowie

Dnia 18 marca odbyło się kolejne spotkanie Krucjaty Eucharystycznej. Krucjata po raz trzeci w tym roku była łączona. Nasze spotkanie rozpoczęła Mszą św., odprawioną przez księdza Wernera. Na kazaniu ksiądz wyjaśnił jaką cnotę będziemy ćwiczyli w tym miesiącu. A jest nią cnota religijności. Ksiądz Werner wyjaśnił nam jak w dobry i owocny sposób najlepiej ją praktykować. Po Mszy św. wszyscy udaliśmy się na stołówkę, aby zjeść drugie śniadanie, a nasi rodzice napić się herbaty lub kawy. Po posiłku udałyśmy się na lekcję historii prowadzoną przez p. Tomasza. Chłopcy natomiast udali się na salę gimnastyczną. Rodzice mogli w tym czasie wysłuchać wykłady księdza Wernera.

Pan Tomasz zabrał nas w niezapomnianą podróż do Egiptu. Przedstawił nam niebezpieczeństwo burzy piaskowej i pokazał, jak ten starożytny lud chronił się przed takimi kaprysami pogody. Przygotował dla nas również film dzięki któremu dowiedziałyśmy się co skrywają tajemnicze piramidy budowane przez Egipcjan. Następnie zostałyśmy podzielone na trzy grupy. Miałyśmy specjalne zdanie: zmumifikować siebie. Pani Marta dała nam bandaże i pokrótce opowiedziała nam jak 3500 lat p.n.e. mumifikowano zmarłych faraonów. Po niedługim czasie każda grupa miała „zmumifikowaną mumię”.

Na koniec kiedy nasz czas powoli się kończył p. Marta dała nam papirus (dawny materiał do pisania) i flamastry. Musiałyśmy pismem hieroglificznym zapisać nasze imię.

Kiedy ostatnia dziewczynka skończyła pożegnałyśmy się z prowadzącymi zajęcia i poszłyśmy na salę gimnastyczną, na której wkleiłyśmy znaczki z cnoty uprzejmości i zgrałyśmy najpierw w naszą ulubiona zabawę “gąski, gąski do domu” i wyścigi które polegały na zdjęciu, a następnie założeniu z powrotem swoich butów. Wygrała drużyna która pierwsza wykona te czynności.

Chłopcy w tym czasie mieli lekcję o Egipcie z p. Tomaszem.

Następnie udałyśmy się do stołówki na obiad przygotowany przez p. Agnieszkę. Na obiad było spaghetti. Niektórym dziewczynkom tak smakowało że prosiły o dokładkę.

Po obiedzie poszłyśmy na wykład br. Maksymiliana o cnocie religijności. Patronką na ten miesiąc jest dla dziewczynek – Św. Franciszka Rzymianka a dla chłopców – Św. Józef.

Na początku brat przypomniał nam jakie cnoty już ćwiczyliśmy w Krucjacie oraz jakie cnoty są w pewnym sensie powiązane z cnotą religijności. A następnie, utrwaliłyśmy sobie wiedzę na temat tej cnoty i jak najlepiej ją praktykować. Po wykładzie wszyscy poszliśmy do kaplicy szkolnej podziękować Panu Jezusowi za mile spędzony czas i przyjęliśmy komunię duchową.

Faustyna

{ Comments are closed }

Relacja ze spotkania KE w Gdyni

25 lutego odbyło się kolejne spotkanie gdyńskiego koła Krucjaty Eucharystycznej. Według najlepszego zwyczaju całość rozpoczęła Msza święta. Podczas kazania ksiądz Adam zachęcił nas do wierności krucjatowym obowiązkom. Te obowiązki odpowiadają bardzo dobrze okresowi Wielkiego Postu. Jak ufamy, z czasem w gdyńskiej wspólnocie pojawią się nowi giermkowie i nowi rycerze, którzy będą dobrze służyć Panu Jezusowi. W ten sposób rzeczywistością stawać się będą słowa antyfony komunijnej: Służcie Panu w bojaźni, sławcie Go z lękiem, nabierzcie karności, byście nie zeszli z drogi prawej.

Po Mszy świętej udaliśmy się do sali pod kościołem, gdzie zjedliśmy śniadanie. Z kolei po śniadaniu przyszedł czas na wykład, w którym ksiądz omówił znaczenie cnoty uprzejmości, jej przejawy oraz przeciwne jej wady. Poznawaliśmy także sylwetki patronów: świętego Jana Bosko i świętej Scholastyki.

Przeszliśmy następnie do zakrystii, gdzie poznaliśmy głębiej znaczenie szat kapłańskich i innych rzeczy potrzebnych do Mszy świętej. Nic wszakże nie jest we Mszy świętej przypadkowe ani dziwaczne. Wszystko ma swój sens i swoją symbolikę. Widać to wyraźnie na przykładzie szat kapłańskich:

Kapłańskie zaś szaty mszalne są następujące: humerał, czyli biała lniana chusta, którą kapłan okrywa sobie szyję i ramiona, przypomina tę chustę, którą siepacze zasłonili Zbawicielowi najświętsze oblicze, kiedy Go lżyli i policzkowali.

Alba, biała długa szata, okrywająca kapłana od szyi do nóg, przypomina białą szatę, w której Zbawiciela wyszydzano w domu Heroda.

Cingulum, czyli pasek, w którym kapłan przewiązuję ujętą w pasie albę, oznacza powrozy, którymi związano Jezusowi ręce, przy pojmaniu Go w Ogrójcu.

Manipularz, czyli króciutka stuła, zawieszona na lewym ręku kapłana, znaczy chustę podaną przez Weronikę Jezusowi do otarcia potu, kiedy szedł na Górę Kalwaryjską i zwrócił jej takową z odbiciem Swego świętego Oblicza.

Stuła, którą kapłan zawiesza na szyi i przepasuje się nią, przypomina więzy, którymi Zbawiciel pozwolił się skrepować żydom, by rozwiązać więzy grzechów naszych.Ornat, jest to szata, którą kapłan wkłada na albę, okrywa ona z przodu piersi aż do kolan, a z tyłu całe plecy w odpowiedniej długości. Ornat ten jest z różnych materii jedwabnych, atłasowych lub aksamitnych zrobiony, i w rozmaitych kolorach, zastosowanych do świąt właściwych. (ks. Marcin z Kochem, Wykład Ofiary Mszy świętej, Wydawnictwo 3DOM, Częstochowa 2020, s. 22)

 

Powyższe słowa zaczerpnięte z książki „Wykład Ofiary Mszy świętej” czytał ministrant Kazimierz, a ksiądz pokazywał kolejne szaty kapłańskie, dodając komentarze. Przyjrzeliśmy się także tzw. bieliźnie kielichowej, rozróżniając korporał, puryfikaterz czy palkę. Dowiedzieliśmy się także, czym jest kamień ołtarzowy. Te wiadomości z pewnością pomogą w głębszym przeżywaniu Mszy świętej.

Wróciwszy do salki, rozpoczęliśmy quiz. Byliśmy podzieleni na dwie grupy przez panią Zofię i panią Kamilę. Losowaliśmy pytania, dotyczące poruszonych kwestii liturgicznych. W ten sposób mogliśmy utrwalić zdobytą wiedzę. Po pytaniach liturgicznych pani Zofia oraz pani Kamila czytały różne rymowane zagadki o tematyce biblijnej. Podniesioną ręką sygnalizowaliśmy gotowość do udzielenia odpowiedzi. Nagrodą za poprawną odpowiedź były obrazki świętych albo zakładki do książek. Każdy zdobył przynajmniej jedną, a niektórzy kilka.

Podczas lutowego spotkania Krucjaty Eucharystycznej na zewnątrz, w zimowych okolicznościach przyrody, trwał proces montażu dzwonów. 21 lutego bp Alfons de Galarreta poświęcił pierwsze w Polsce dzwony w Bractwie Kapłańskim Świętego Piusa X. 25 lutego, równolegle z krucjatowym spotkaniem, potężny dźwig podnosił kolejne dzwony, aby trafiły na wieżę, gdzie będą oznajmiać przyjście Pana Jezusa na ołtarz. Oby serca dzieci, małych krzyżowców, biły na chwałę Pana Jezusa z taką wiernością i mocą, jak nowe dzwony gdyńskiego przeoratu.

{ Comments are closed }