W dniach 24.05 – 26.05 2024 roku odbyło się spotkanie integracyjne w Pałacu w Bajerzu. W planie, głównym wydarzeniem było zwiedzanie muzeum interaktywnego Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy w Toruniu. Około godziny 18:00 do Bajerza przyjechało ok. dwudziestu chłopców w wieku od 13 do 18 lat. Zakwaterowanie odbyło się sprawnie, a po krótkim omówieniu zasad, udaliśmy się na pobliskie boisko na mecz piłki nożnej. Chmury dookoła były czarne, szare i fioletowe, ale na szczęście nie zmokliśmy bardzo. Gdy wróciliśmy, ks. Bartosz wygłosił pierwszą część wykładu. Tematem była książka Władca Pierścieni J. R. R. Tolkiena, którą ksiądz porównał do życia duchowego. Potem była kolacja. Następnie po modlitwie wieczornej udaliśmy się do swoich pokojów by przygotować się do ciszy nocnej, ale również, by spędzić wspólnie czas przy np. grach planszowych. Następny dzień rozpoczął się pobudką o 6:30. Po krótkich porządkach udaliśmy się na modlitwę poranną i Mszę Św. Po niej poszliśmy na śniadanie, wysłuchaliśmy drugiej części wykładu gdzie Ksiądz porównał powieściowy pierścień do różnych współczesnych urządzeń elektronicznych. Mówił, że należy się mieć na baczności korzystając z nich. Około 10:00 wyruszyliśmy autokarem do Torunia, do Młyna Wiedzy Centrum Nowoczesności. Przed nami było aż 7 pięter interaktywnego zwiedzania wystaw związanymi z m.in. kosmonautyką, przyrodą, zjawiskami fizycznymi, czy płatającymi figle złudzeniom lustrzanym.

Po 4 godzinnej wizycie w muzeum, był obiad – pyszna pizza.

Po powrocie do Bajerza nastał czas na krótki odpoczynek po którym poszliśmy na kolejny mecz piłki nożnej. Wieczorem udało się (pomimo narastających na horyzoncie czarnych chmur) zorganizować ognisko i upiec kiełbaski w ramach kolacji. Po modlitwie wieczornej zmęczeni, ale szczęśliwi udaliśmy się na nocny spoczynek.
W niedzielę pobudka było o 6:20. Po porannej toalecie, modlitwie i Mszy Św., zagraliśmy na boisku w palanta i piłkę nożną (pogoda dopisywała). O 13:00 był wspólny obiad, po którym wszyscy zaczęli się rozjeżdżać do swych domów. Całe spotkanie przebiegło w miłej i serdecznej atmosferze. Mogliśmy nie tylko dobrze spędzić razem czas, ale także zadbać o życie duchowe, (wykłady ks. Bartosza, Msza Św., spowiedź). Myślę że spotkanie na pewno na długo pozostanie w pozytywnej pamięci wszystkich uczestników. Osobiście pobyt w Bajerzu bardzo mi się podobał, mam nadzieję, że wkrótce odbędzie się następny.   Antoni

W sobotę 27 kwietnia w Warszawie miało miejsce pierwsze spotkanie Bractwa Najświętszego Sakramentu dla chłopców (wzięło w nim udział 15 uczestników). Zaczęło się ono wykładem brata Maksymiliana, w którym wyjaśnił cel tego Bractwa (ma ono za zadanie wynagradzać zniewagi, których dzisiaj tak wiele doznaje Pan Jezus obecny w Najświętszym Sakramencie). Następnie brat przedstawił nam, w jaki sposób praktykować modlitwę myślną. Po wykładzie udaliśmy się na chwilę do kaplicy, a następnie pojechaliśmy do Muzeum 2 Korpusu Polskiego w Józefowie. Tam poznaliśmy sprzęt używany kiedyś przez żołnierzy, a także inne ciekawe eksponaty (niektóre z nich jedyne takie w Polsce).

Byliśmy również przy pomniku poświęconemu lotnikom Alianckim (zostaliśmy tam przetransportowani wojskową ciężarówką).

Po ćwiczeniach związanych z przenoszeniem człowieka na noszach, każdy mógł zwiedzić wnętrze czołgu.

Na koniec przyszła kolej na strzelanie z ASG. Spotkanie odbyło się w dobrej atmosferze (również pogoda bardzo dopisała). Od września spotkania będą odbywały się regularnie co dwa miesiące, więc mam nadzieję, że coraz więcej chłopców będzie chciało stać się członkami Bractwa Najświętszego Sakramentu.

Mikołaj

Dnia 20 kwietnia odbyło się pierwsze spotkanie Bractwa Najświętszego Sakramentu. Spotkanie rozpoczęło się od wykładu br Maksymiliana na temat rozmyślania. Nauka była bardzo interesująca. Brat opowiadał z przykładami, jak przygotować się i odprawić swoją codzienną modlitwę myślną. Po wykładzie miałyśmy 15 minutowe rozmyślanie w kaplicy. Następnie udałyśmy się na pizzę, aby po pokarmie duchowym, nasycić nasze ciało. Po obiedzie miałyśmy warsztaty rękodzielnicze. Robiłyśmy szkatułki z widokówek.

Po zajęciach plastycznych udałyśmy się na spacer nad Świder.

W drodze powrotnej złapała nas ulewa, ale schowałyśmy się pod daszek sklepu. Myślę, że spotkanie było udane i nową fajną przygodą.

Gabrysia