Od 14 do 16 lutego 2025 roku miał miejsce kolejny już zlot Bractwa Najświętszego Sakramentu z udziałem chłopców. Tym razem chłopcy nocowali w warszawskim Przeoracie i właśnie w okolicach Warszawy odbywały się zajęcia.
Główne cele zlotu BNS to przede wszystkim nauka adoracji Pana Naszego Jezusa Chrystusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie oraz praktykowanie modlitwy myślnej i wewnętrznej. Zlot ma też formę integracyjną: daje możliwość chłopcom z różnych kaplic, aby spotkali się i spędzili czas wspólnie z rówieśnikami.
Pierwszy dzień był dniem przeznaczonym na dojazd do Przeoratu na ul. Garncarskiej w Warszawie i na zakwaterowanie się. Po godzinie 19:00 był czas na kolację, a po niej pierwszy wykład ks. Sebastiana Kolińskiego FSSPX. Do 22:00 był czas wolny na integrację i rozrywkę.
Kolejny dzień (sobota) rozpoczął się pobudką o godzinie 6:30. Potem był czas na modlitwę poranną i pierwszą tego dnia dziesiątkę różańca. O godzinie 7:15 chłopcy uczestniczyli we Mszy św. tradycyjnej, a po niej zmówili kolejne dwie dziesiątki różańca. Następnie był czas na śniadanie i drugi wykład ks. Sebastiana.
Ok. godz. 10:00 udaliśmy się pociągiem do Józefowa na lekcję żywej historii w terenie. Zaczęliśmy od wykładu na temat odzieży wojennej, teorii zasad przetrwania czy przypomnienia praktyki pierwszej pomocy. Następnie wymaszerowaliśmy do lasu. Pokazano kilka przedmiotów przydatnych do przetrwania w lesie. Chłopcy zapoznali się, jak na różne sposoby rozpalać ogień, a następnie sami próbowali to zrobić w swoich grupach. Niektórzy byli bardzo efektowni.
Mieliśmy także okazję, by poćwiczyć strzelanie do celu i do przypomnienia zasad obchodzenia się z bronią palną. Chłopcy poznali teorię budowania szałasów. Mimo, że nie wszyscy dostosowali się do wytycznych, a nawet byli tacy, co nie spełnili żadnych wymogów dobrego szałasu 🙂 to było przy tym dużo frajdy, a pana, który prowadził zajęcia urzekły niektóre budowle chłopców ze zdobyczy leśnych.
Ok. 15:00 wróciliśmy na krótko do Przeoratu na obiad, a już o 16:30 wyruszyliśmy do Anina na lodowisko. Na lodowisku nie obyło się bez wzlotów i upadków, ale najważniejsze, że chłopcy dobrze się bawili, w niektórych przypadkach kosztem może kilku siniaków 😉
Przed 20:00 wróciliśmy po intensywnym dniu do Przeoratu, odmówiliśmy dwie dziesiątki różańca i zjedliśmy kolację. Wieczorem chłopcy mieli czas dla siebie na gry planszowe i integrację.
16 lutego, ostatniego dnia, jak zwykle, pobudka, Msza św. i śniadanie. Ok. 10:30 wyszliśmy na autobus do Zamku Królewskiego. Następnie nastąpiło zwiedzanie go z przewodnikiem.
Po zwiedzaniu udaliśmy się pieszo na obiad do Mleczarni Jerozolimskiej i ok. godz. 14:00 chłopcy zaczęli się rozjeżdżać do swoich domów.
Artur
Link do zdjęć: